„Teraz mogę wszystko”
Przyznam Wam, że ten debiut ubawił mnie do łez. Niby literatura erotyczna, ale płakałam ze śmiechu .. No dobra, trochę ognia, pasji i pożądania też tam było 😉
Historia Madelaine to jakby żywcem wyjęta z mojego życia. Kobieta po rozwodzie, która w końcu czuje, że żyje .. której nic ani nikt nie ogranicza .. która w końcu może wszystko !
„Stało się, znów byłam singielką, a tak naprawdę to rozwódką i samotną matką. Ale słowo „singielka” brzmiało zdecydowanie lepiej. Wolna (…). W końcu mogłam robić, co mi się podoba (…).”
Tylko czy to „wszystko” wystarczy by być szczęśliwą ?
Ja główną bohaterkę pokochałam z całego serducha i mocno jej kibicowałam ❤️
Energetyczna, wygadana, lekko popieprzona ale przede wszystkim mega pozytywnie zakręcona i otwarta na wszelkie szaleństwa ..
Jednym z nich były jej tatuaże .. „uj” że się mamusi nie podobały .. Ona wciąż robiła nowe a pomysły na nie miała mega 🔥
Jednym z nich miał być „ZING” ..
A gdyby ktoś nie wiedział co to ? To dla wyjaśnienia :
"Dwa nietoperze w nocy się spotkały i nagle 'Zing' już się zakochały. Wiedziały, że będą razem już cały czas, bo w życiu takie 'Zing' zdarza się raz. Gdzieś tam jest twoje 'Zing'- nie przegap go. " ~ Hotel Transylwania
No i miała Ci Ona dwóch adoratorów .. Jednego sama sobie ogarnęła, całkiem przez przypadek, drugi zaś ogarnął się sam .. i był jej tatuażystą ..
Pan nr 1, nazwijmy go „przypadek”, nawinął się po nieudanej randce z pewnym gościem, z pewnego portalu .. a że tamten okazał się „tępym ujem” to Madelaine dała szansę Panu z windy 😉
Jeśli zaś chodzi o Pana tatuażystę, to wciąż leżę ze śmiechu, gdy wracam wspomnieniami do książki i mojego pewnego tatuażysty 🙈😂
On też nie wstawał przed 12 .. i wszystkie laski musiały być jego 😉 Obiekt westchnień wielu kobiet .. ale nie każda miała możliwość dostąpić tego jakże „wątpliwego” zaszczytu 🤣😂😅
Charakter też „Ideolo” jak mojego .. wszystko musiało być po jego myśli ..
Nawet wygląd się zgadzał .. teraz tak się zastanawiam, czy przypadkiem autorka nie była u mojego pierwszego tatuażysty ? 😆
Kim jest drugi Pan, nie zdradzę .. ani nawet jak się skończyła ta historia .. bo może tak jak życie, Ona wcale się nie kończy ..
Ja tylko dodam, że wciąż jestem nienasycona .. i pragnę więcej .. mocniej .. z jeszcze większą ciekawością i orgazmem, niekoniecznie w studiu tatuażu 🙈😁
To jak ? Kto się skusi na odrobinę sexu w wykonaniu wytatuowanej babki i jej Panów ?
Fankom „Greya” podziękuję .. tu BDSM nie doświadczycie 🤣😂😅
Za to cała reszta powinna się świetnie bawić .. nawet samemu 😈
Warto też wspomnieć o piórze autorki. Jest mega wdzięczne .. lekkie .. i sprawiające, że książka czyta się sama ..
Podsumowując :
Świetna historia, ze świetnymi bohaterami, napisana w świetnym stylu .. jedyny minus ? Za szybko ją przeczytałam 🤣😂😅
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce @n_poplawska_strona_autorska 💙
Komentarze
Prześlij komentarz