Przejdź do głównej zawartości

„Złe miejsce” - Minka Kent

 „Złe miejsce”

 Zło nie zawsze czai się gdzieś daleko .. Czasami może być bardzo blisko, na wyciągnięcie dłoni .. a my poprostu nie zdajemy siebie sprawy z jego istnienia .. 


Ale nie zawsze jest to wina nas samych .. bo zło karmi złudzeniami .. stwarza pozory .. mami słowami .. i nie pozwala samodzielnie myśleć ..


Tak właśnie było w tej książce. Ktoś, kto wydawał się być wszystkim dla kogoś innego, tak naprawdę nie był nikim ważnym. A przez swoje postępowanie i kłamstwa, zranił wiele osób.


Ktoś inny przez to uczynione zło, stracił kogoś bliskiego .. jeszcze ktoś inny, do tego zła się przyczynił ..


Standardowo nie będę zdradzać treści książki, ale przyznam, że wciągnęła mnie bez reszty. I mimo, że już praktycznie w połowie zaczęłam domyślać się o co chodzi, to brnęłam przez kolejne strony, pałając chęcią poznania zakończenia.


Nie było ono jakąś petardą rozwalającą mózg .. ale urzekło mnie właśnie prostotą, i nie przekombinowaniem. Poprostu trudna historia dostała konkretne rozwiązanie.


Początkowo myślałam, że będzie tu więcej mroku i jakichś tajemnych mocy .. może jakichś wierzeń czy legend .. a finalnie okazało się, że książka porusza całkiem życiowe tematy.


Narratorami są tu dwie z bohaterek, Wren i Nicoletta. Na początku ich historie nigdzie się nie przecinają .. aż do momentu kiedy „właśnie” się przetną 🙈🤣😂😅


Wtedy cała historia nabiera mocy i rozpędu. A to co się dalej dzieje, potwierdza tezę postawioną na początku ..


Podoba mi się sposób prowadzenia tej historii i styl pisarski autorki. Chętnie sięgnę po inne jej książki a Was stanowczo zachęcam do przeczytania tej !


Ja dziękuję Moni z konta @monia.mo na instagramie, za możliwość udziału w jej book tourze z właśnie tą pozycją 💛



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło...

„Jesteś moją zagadką. Honey” - Nana Bekher

  „Jesteś moją zagadką. Honey.” - Nana Bekher Brzmi słodziutko nieprawdaż ? Ale ta historia tak słodziutka nie jest .. pełna jest za to pasji, pożądania i namiętności. Nie brakuje tu ognia, pokus i dobrego sexu. "Zbliżył swoje usta do moich i delikatnie przejechał językiem po mojej dolnej wardze. Cicho jęknęłam, czując, jak moje serce przyspiesza. Jedynie, czego pragnęłam, to się w nim zatracić." Ale jak to u Nany Bekher bywa, nie jest ani banalnie, ani przewidywalnie. Mamy tajemnice, mamy zwroty akcji i genialnie wykreowanych bohaterów.  A wszystko zaczyna się od pewnej znajomosci zawartej w klubie ..  Później nic już nie jest oczywiście. Domysły, igranie z ogniem .. przepychanki i akcja w stylu „kto się czubi ten się lubi” .. tylko czy aby napewno ? Bo może ktoś, bierze kogoś, za kogoś innego .. a finalnie i tak chce kogoś innego ? Autorka tak sprytnie rozwija historię, że nie wiadomo kiedy książka się kończy. A my chcemy więcej. A bohaterowie ? Hmmm tacy do schrupania ...

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, u...