Przejdź do głównej zawartości

„Zanim powróci strach” - C.L. Taylor

 „Zanim powróci strach”




Przyznam że mam z tą książka ogromny problem. Bo niby temat ciekawy .. trudny a nawet kontrowersyjny bym powiedziała .. ale przedstawiona historia jakoś nie bardzo mnie porwała.


Jakieś dziwne sytaucje, gonią dziwne sytuacje. Pełno tu absurdów i nie do końca racjonalnych zachowań. 


Miał być mrok i dreszcze a było rozczarowanie i jakieś takie zastanowienie „że jak?”


Podobała mi się za to trzyosobowa narracja, przez co historia nabierała głębi. Ogólnie motyw walki z demonami przeszłość też dosyć ciekawy. Kto z nimi nie walczy ?


Aczkolwiek dla mnie nawet najbardziej bolesna przeszłość, jest tylko lekcją. Nie wyrokiem dożywocia .. Zwłaszcza jeśli wyszłam z niej w miarę zwycięsko. Nie ma co być więźniem przeszłości bo życie toczy się dalej.


Wracając do książki, sami bohaterowie też jacyś niespecjalni i bardzo stereotypowi. Odrzucona przez otoczenie nastolatka, zdradzona żona czy nie do końca myśląca policjantka.


Za mało tu dla mnie rozgryzienia i pokazania tematu. Wszystko jest takie płaskie i jakby tylko nadgryzione i w związku z tym, poza niektórymi momentami, książka robi się poprostu nudna. 


Jak dla mnie za mało tu mroku, cierpienia, bólu i tajemnic. Wszystko opisane jest „po łebku” jak to się mówi. A zakończenie ? Tutaj autorka trochę popłynęła ale finalnie cieszyłam się z takiego obrotu sprawy. 

I wreszcie poczułam trochę adrenalinki ;-)


Możliwe, że za dużo dobrych książek już przeczytałam i od lektury wymagam znacznie więcej .. 


Główną bohaterką jest Louis wandergof, zniszczona przez przeszłość kobieta, która nie radzi sobie z tym co się wydarzyło, a przez to nie może, a może nie potrafi, żyć w teraźniejszości. 


Jej oprawca ma się dobrze i „bajerzy” następną, niczego nieświadomą „ofiarę”.

To typ faceta dominującego ale jak na „pedofila” zbyt „kochającego i czułego”, chociaż manipulacje opanował do perfekcji.


Chloe .. zagubiona, odrzucona przez otoczenie  nastolatka, tak mocno szukając akceptacji, że gotowa iść nawet w to, co niekoniecznie dla niej dobre. Czy przejrzy w końcu na oczy ?


Warto też wspomnieć o Benie. Dla mnie to takie „ciepłe kluchy” bez formy i wyrazu. Rozumiem, że zakochany facet wybacza wiele i wiele rozumie ale On był poprostu nudny. 


Podsumowując .. książka nie jest zła, ale jak dla mnie, czegoś w niej zabrakło .. 


Za możliwość jej przeczytania dziękuję @monia.mo 💛

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło, że tomik dotarł do mni

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, upośledzona” to trzeba za

„Okruchy samotności” - Anna Ziobro

  „Okruchy samotności” Książka dzięki której czujemy .. dużo .. Emocje grają tutaj główną rolę .. i już nie będzie tylko nostalgicznie, smutnie czy euforycznie ale nawet odrobinę strasznie. „Okruchy samotności” to kontynuacja losów Julii znanej z książki „Tysiąc Kawałków”, i o tyle, o ile tam jej nie polubiłam, a nawet mnie wkurzała, o tyle w tej części zaczęłam ją rozumieć .. a nawet ciut polubiłam. Autorka zaserwowała nam naprawdę dobrą historię, z nowymi bohaterami i nowymi wątkami. Przez książkę idzie się jak burza, a kolejne fragmenty zaskakują i mimo wszystko skłaniają do refleksji. Bo pozory mogą mylić .. Bo nie zawsze pierwsze wrażenie jest tym właściwym .. Oczywiście nie braknie też starych znajomych ;-) Pojawi się Bartek i .. nie zdradzę nic więcej .. Czy Julia ułoży sobie wreszcie życie ? Czy wystarczy jej siły i cierpliwości, by na nowo je zbudować ? Wszyscy wiemy że kobiety to silne babki. Mamy determinację i upór, których wielu mężczyznom brakuje. Dlatego tak kibicowałam