Przejdź do głównej zawartości

„Płonę” - Wojciech Magiera

 „Płonę” - Wojciech Magiera


Skoro tu trafiliście .. znaczy jesteście ciekawi książki bardziej 😉


Ale dla przypomnienia ostrzeżenie .. nie będzie lekko ani przyjemnie .. chociaż czasami szeroko i głośno się uśmiechniecie. Autor genialnie wyważył całą historię i mimo „popieprzonych” treści, dodał do tego co nieco humoru.


Ta książka to taka mieszanina cukru z pieprzem i „zagadka Sphinxa” w jednym. Tu nic nie jest oczywiste .. nic nie da się przewidzieć (albo ja tępa jestem 😆) .. i nic z niczym powiązać.


Bohaterowie bardzo wyraziści i świetnie skomponowani jeśli chodzi o cechy charakteru i ich miejsce w historii. A w matce jednej z bohaterek, zobaczyłam swoją własną i śmiałam się do łez, jak czytałam jej dialogi z córką 🤣😂😅


Żeby za dużo nie zdradzić z treści, napiszę tylko, że wszystko kręci się wokół śmierci pewnej Magdaleny, która była dość znaną artystką, a skończyła jako „skwarka”. 


Na światło dzienne wychodzą tajemnice z jej życia, które niekoniecznie łączą się tylko z nią samą, i niekoniecznie na niektóre z nich, jest oficjalne przyzwolenie.


Autor z wielką finezją porusza tematy tabu .. pokazuje mroczną stronę pożądania .. pasji .. namiętności a nawet szaleństwa .. 


Wrażenia, których doznałam czytając książkę, z jednej strony obnażyły prawdę o mnie samej .. a z drugiej uświadomiły mi, że w każdym z nas drzemie bestia, i tylko od nas samych zależy czy damy się jej porwać. 


Coś, co dla jednych może być najgorszym koszmarem .. dla innych może być sposobem na doznanie spełnienia. 


Czasem ból równa się rozkosz .. czasem przemoc potęguje doznania .. czasem bycie ofiarą oznacza bycie wygraną .. 


Ale czasem igranie z ogniem nie kończy się dobrze .. 


Bo czasami, a nawet bardzo często, można się sparzyć .. bardzo mocno sparzyć .. i nie tylko o ciało tutaj chodzi ..

Bo poparzona i zraniona dusza boli bardziej i goi się dłużej .. 


Wracając do samej książki a zamykając tematy bardziej egzystencjalne, warto wspomnieć o piórze autora. Jego lekkość przy (nawet) trudnych momentach, sprawia, że książka jest mega przystępna i czyta się praktycznie sama. Do tego emocje, które wywołuje, to paradoks własnych myśli i odczuć .. 


Podsumowując :

Genialnie napisana historia, która sama w sobie jest świetna .. i mimo, że już za mną, to wciąż czuję ten ogień, który we mnie rozpaliła .. 🔥 Obym tylko nikogo nim nie poparzyła 🤣😂😅








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło, że tomik dotarł do mni

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, upośledzona” to trzeba za

„Okruchy samotności” - Anna Ziobro

  „Okruchy samotności” Książka dzięki której czujemy .. dużo .. Emocje grają tutaj główną rolę .. i już nie będzie tylko nostalgicznie, smutnie czy euforycznie ale nawet odrobinę strasznie. „Okruchy samotności” to kontynuacja losów Julii znanej z książki „Tysiąc Kawałków”, i o tyle, o ile tam jej nie polubiłam, a nawet mnie wkurzała, o tyle w tej części zaczęłam ją rozumieć .. a nawet ciut polubiłam. Autorka zaserwowała nam naprawdę dobrą historię, z nowymi bohaterami i nowymi wątkami. Przez książkę idzie się jak burza, a kolejne fragmenty zaskakują i mimo wszystko skłaniają do refleksji. Bo pozory mogą mylić .. Bo nie zawsze pierwsze wrażenie jest tym właściwym .. Oczywiście nie braknie też starych znajomych ;-) Pojawi się Bartek i .. nie zdradzę nic więcej .. Czy Julia ułoży sobie wreszcie życie ? Czy wystarczy jej siły i cierpliwości, by na nowo je zbudować ? Wszyscy wiemy że kobiety to silne babki. Mamy determinację i upór, których wielu mężczyznom brakuje. Dlatego tak kibicowałam