Przejdź do głównej zawartości

„Ukryty Cel” - Wojciech Magiera



„Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć.” H.Napoleon

To jeden z moich ulubionych cytatów .. ale czy zawsze ktoś kto osiąga swój cel, ma się czym szczycić. Czasem celem może być zrobienie czegoś strasznego .. 

W książce „Ukryty Cel” Wojciecha Magiery, ten cel właśnie nie jest taki do końca wspaniały. Mało tego, okazuje się, że każdy z bohaterów ma swój własny „ukryty cel”.

Głównym bohaterem jest „nie”detektyw Rosner,który sam o sobie mówi, że jest konsultantem i doradcą. Razem ze swoją partnerką Hardą, którą mianował swoją stażystką rozwiązują wiele kryminalnych zagadek.

Jedną z nich jest pomoc Esterze Stelmaszak w odszukaniu brata. Ale czy klientka nie ukrywa czegoś przed Rosnerem ? Czy jest z nim szczera ? Czy podjęcie tego zadania nie skomplikuje życia Piotra ?

W trakcie poszukiwań ginie coraz więcej osób, między innymi zostaje zamordowany Ojciec Estery. Piotr pokazuje swoje coraz bardziej nieobliczalne oblicze a sprawy coraz bardziej się gmatwają i już nie wiadomo kto i co stoi za wydarzeniami. 
Kiedy myślałam, że już mam pomysł na rozwiązanie zagadki, to okazywało się jak bardzo nie miałam racji. 

Książkę czyta się całkiem dobrze, chociaż podatkowe strony były trochę nużące. Zbyt dużo takich przemyśleń i wywodów a za mało dialogów i samej akcji. Na szczęście potem akcja rozkręca się tak, że nie sposób odłożyć książki na bok. A zakończenie ? Petarda !

I oczywiście znowu znalazłam garść inspirujących cytatów wartych zapisania, jak choćby ten : „Bo gdyby każdy z nas miał żyć ciągle dniami minionymi zamiast teraźniejszością, to tak naprawdę nie można by tego nazwać życiem"..

Podsumowując. Jak dla mnie całkiem dobra książka, z ciekawymi i wyrazistymi bohaterami. Sama historia wciągająca i tak misternie utkana, że można się w niej zaplątać  ale dzięki temu, że nic nie jest proste to jest tak intrygujące i wciągające. 

Chętnie sięgnę po inną książkę tego pisarza a za tę dziękuje autorowi Wojciechowi Magiera i Andżelice z bloga Czytam dla przyjemności , która to zorganizowała book toura z tą książką :-)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło, że tomik dotarł do mni

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, upośledzona” to trzeba za

„Okruchy samotności” - Anna Ziobro

  „Okruchy samotności” Książka dzięki której czujemy .. dużo .. Emocje grają tutaj główną rolę .. i już nie będzie tylko nostalgicznie, smutnie czy euforycznie ale nawet odrobinę strasznie. „Okruchy samotności” to kontynuacja losów Julii znanej z książki „Tysiąc Kawałków”, i o tyle, o ile tam jej nie polubiłam, a nawet mnie wkurzała, o tyle w tej części zaczęłam ją rozumieć .. a nawet ciut polubiłam. Autorka zaserwowała nam naprawdę dobrą historię, z nowymi bohaterami i nowymi wątkami. Przez książkę idzie się jak burza, a kolejne fragmenty zaskakują i mimo wszystko skłaniają do refleksji. Bo pozory mogą mylić .. Bo nie zawsze pierwsze wrażenie jest tym właściwym .. Oczywiście nie braknie też starych znajomych ;-) Pojawi się Bartek i .. nie zdradzę nic więcej .. Czy Julia ułoży sobie wreszcie życie ? Czy wystarczy jej siły i cierpliwości, by na nowo je zbudować ? Wszyscy wiemy że kobiety to silne babki. Mamy determinację i upór, których wielu mężczyznom brakuje. Dlatego tak kibicowałam