Przejdź do głównej zawartości

„Glow and Shadow - Walka o marzenia” - Ana Rose



„Glow and Shadow”
Walka o marzenia - Ana Rose

Mimo tylu niepochlebnych recenzji sięgnęłam po tę książkę. Ułatwił mi to book tour zorganizowany przez Girlsbookslovers.

I szczerze ? No dla mnie bomba ! 
Niby banalna historia rodem jak z komedii romantycznej z Hollywood ale tak nasączona emocjami, że nie można się było od niej oderwać.

Głównymi bohaterami są Ava i Aiden. Piękni, młodzi, wysportowani i z głowami pełnymi marzeń. Może są aż zanadto przerysowani ale mi to zupełnie nie przeszkadzało. Wprost przeciwnie. Bo któż z nas nie ma marzeń o które walczy i stara się je zrealizować ?

Ja sama będąc młodą dziewczyną, marzyłam by być chearleaderką i spotykać się z najprzystojniejszym chłopakiem w szkole ☺️

Niestety nie byłam ani tak piękna, ani tak wysportowana jak Ava .. zresztą tak fajnych chłopaków w mojej szkole też nie było ha ha ha 😂

W każdym razie czytając książkę wróciłam do lat młodości .. Wtedy życie było pasją. Chłonęło się każdy dzień i czerpało z niego garściami a nie starało się przeżyć jak obecnie.

Książka nasycona jest namiętnością .. pożądaniem .. seksem .. praktycznie wszystko kręci się wokół zgrabnych tyłków i jędrnych cycków. Każda laska wygląda jak modelka a faceci jak gwiazdy Calvina Kleina. Zresztą sama marka też się przewija w książce.

Pozostali bohaterowie równie ciekawi. Mający swoje wady i zalety .. swoje historie i że tak powiem „popieprzenia”.
Weźmy np. taką Katy. Facet ją rzuca dla innej a ta mści się na nim .. nie liczcie że zdradzę w jaki sposób, ale kto z nas nie zna takich zranionych szurniętych lasek ?
Inna sprawa, że facet nie fajnie postąpił .. No ale na miłość nie ma rady.

Wracając do samej książki. Napisana jest bardzo prostym językiem, czasem zbyt infantylnym .. ale przynajmniej człowiek wie dokładnie o co chodzi i nie musi się domyślać z kontekstu albo wracać po kilka stron, żeby nie zgubić wątku. Jest świetnym odmóżdżaczem po ciężkim dniu a jeszcze jak ma się gdzieś obok winko czy innego drineczka, to nie wiadomo kiedy i książka jest przeczytana. 

Zakończenie dosyć mocne .. ale dające nadzieję .. na ciąg dalszy .. nie tylko dla samych bohaterów ;-)

Podsumowując, ja polecam bardzo !

Będzie kolejna część ? Ja czekam ;-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło, że tomik dotarł do mni

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, upośledzona” to trzeba za

„Okruchy samotności” - Anna Ziobro

  „Okruchy samotności” Książka dzięki której czujemy .. dużo .. Emocje grają tutaj główną rolę .. i już nie będzie tylko nostalgicznie, smutnie czy euforycznie ale nawet odrobinę strasznie. „Okruchy samotności” to kontynuacja losów Julii znanej z książki „Tysiąc Kawałków”, i o tyle, o ile tam jej nie polubiłam, a nawet mnie wkurzała, o tyle w tej części zaczęłam ją rozumieć .. a nawet ciut polubiłam. Autorka zaserwowała nam naprawdę dobrą historię, z nowymi bohaterami i nowymi wątkami. Przez książkę idzie się jak burza, a kolejne fragmenty zaskakują i mimo wszystko skłaniają do refleksji. Bo pozory mogą mylić .. Bo nie zawsze pierwsze wrażenie jest tym właściwym .. Oczywiście nie braknie też starych znajomych ;-) Pojawi się Bartek i .. nie zdradzę nic więcej .. Czy Julia ułoży sobie wreszcie życie ? Czy wystarczy jej siły i cierpliwości, by na nowo je zbudować ? Wszyscy wiemy że kobiety to silne babki. Mamy determinację i upór, których wielu mężczyznom brakuje. Dlatego tak kibicowałam