Przejdź do głównej zawartości

„Złodziej snów” Andrzej Syska - Szafrański




Podobno każda rodzina ma swoje większe lub mniejsze tajemnice .. ale co jeśli ich odkrycie może grozić śmiercią ? Czy chcielibyście je poznać mimo wszystko ? 
A czy zdecydowalibyscie się je poznać nie wiedząc co Was czeka ?

Główny bohater książki „Złodziej snów”, przez przypadek odkrywa rodzinną tajemnicę .. rozbija szkatułkę matki a potem zaczynaja się dziać przedziwne rzeczy. 
Przeszłość z życia jego matki wraca w przerażający jak dla mnie sposób. 

Fryderyka zaczynają nawiedzać niebieskie wrony z twarzami osób znajdujących się na zdjęciu, które wypadło z rozbitej szkatułki.

Bohater nie ogarnia tego co się dzieje. Jest alkoholikiem i myśli, że to wizje spowodowane  odstawieniem alkoholu. Ptaki opowiadają mu wydarzenia tak okropne, że aż trudne do uwierzenia, a próba zweryfikowania ich z matką, kończy się niepowodzeniem. 

Jak dla mnie całe życie głównego bohatera to jeden wielki dramat. Zostawiła go żona, po wypadku stracił wenę do pracy którą kochał ( był krawcem a po wypadku wziął się za sprzątnie podwórek) i nawet pasja do gry na skrzypcach zupełnie mu odeszła. I stało się jak się stało, że zaczął pić .. 

A teraz jeszcze te wrony .. 

Ale jak to ujął autor : „ Każdy ma problemy na miarę swej świadomości”. 

Czy Fryderyk w końcu się ogarnie ? Tego Wam nie zdradzę ;-) Ale powiem Wam, że mimo poważnej historii, można się pośmiać czytając tę książkę. Ja uwielbiam kawałek o mężu ☺️😂Mój co prawda nie łysieje a wprost przeciwnie, ale też wszędzie zostawia kłaki ha ha 🙈😂ale nigdy, przenigdy bym się go nie pozbyła. 

Sama książka czyta się bardzo szybko, nie jest nudna a bohaterowie tam opisani bardzo oryginalni i można powiedzieć „lekko stuknięci”.

Ale jak to ujął autor : „ Mam wrażenie, że cały świat jest mocno stuknięty, tylko u niektórych to stuknięcie słychać głośniej”. 

Cóż jeszcze mogę napisać .. żeby za dużo noe zdradzić a jednak Was zachęcić .. 
No podobała mi się bardzo !!! Czyta się świetnie, historia świetna .. czego chcieć więcej ? 
Może dalszego ciągu ? ;-) 

Za książeczkę dziękuję samemu autorowi oraz Ewelince z blogaZaczytana Ewelka , która to zorganizowała book tour z tą książeczką 💖

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło...

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, u...

„Niedoskonali” - Jolanta Kosowska

  „Niedoskonali” Ta historia poprostu mnie urzekła. Była piękna jak zachodzące słońce .. wróć .. wschodzące słońce ;-) Pełna barw i emocjonujących odcieni oraz szans, które nadeszły nie tylko dla bohaterów książki ;-) A było ich czworo : Majka, David, Camila i Bruno.  Spotkali się kiedyś .. dnia pewnego .. w pewnej knajpie .. w niekoniecznie najbardziej popularnej dzielnicy Lizbony .. i zrodziła się z tego piękna przyjaźń a nawet miłość ..  Każde z nich po przejściach, które bolą .. które wpływają na teraźniejszość ale jednocześnie mogą wpływać na przyszłość ..  Czy wspólnymi siłami wrzucą złe wspomnienia do kosza i zaczną znowu żyć ? Czy otworzą się na świat i innych ? Czy odnajdą spokój w sercu ? Czy będą szczęśliwi ? Jak napisała autorka : „Każdy z nas nosi w sobie jakąś zadrę, każdemu kiedyś życie dało w kość. W życiu nie chodzi o to, ile razy zawiódł nas los, ale o to, czy potrafimy się po tym pozbierać, otrząsnąć i pójść dalej.” Tą książką Pani Jolanta tchnęła ...