Przejdź do głównej zawartości

”Pacjentka” - dlaczego nie polecam czytania tej książki ..

Zajrzeliście ;-) 
I pewnie zastanawiacie się dlaczego nie polecam ?
Ale żeby nie było tak łatwo to nie zdradzę tego odrazu .. 
Zapraszam do czytania :-)

Według zapowiedzi to najbardziej oczekiwany thriller psychologiczny 2019 roku!

Fabuła :
„Ceniona malarka, żona fotografa mody, Alicia Berenson wiedzie życie, jakiego z pozoru każdy mógłby jej pozazdrościć. Jednak pewnego wieczoru, gdy jej mąż Gabriel wraca do domu, Alicia pięć razy strzela mu w głowę. Od tego momentu kobieta przestaje mówić. Nikt poza nią nie wie, co wydarzyło się tamtej nocy. Ostatecznie trafia do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego Grove.
Pewnego dnia w tymże ośrodku rozpoczyna pracę psychoterapeuta Theo Faber. Zafascynowany postacią Alicii i jej historią Theo robi wszystko, co w jego mocy, aby dotrzeć do pacjentki i sprawić, żeby się przed nim otworzyła. Chce także rozwikłać zagadkę śmierci Gabriela. Poznając pacjentkę, psychoterapeuta nieoczekiwanie odnajduje coraz więcej podobieństw w ich losach. Dokąd zaprowadzą go ich rozmowy i co się stanie, jeśli Alicia wreszcie zacznie mówić?”

I to w skrócie cała historia. Ale wnętrze książki jest znacznie głębsze. Czytając ją zagłębiamy się w psychikę wielu osób i zastanawiamy się, co my byśmy zrobili lub jak się zachowali będąc na ich miejscu. Rozwiązanie zagadki jest na tyle trudne, że główna bohaterka nic nie mówi. Ale tylko pozornie ..
W książce mamy nawiązanie do greckiego tragedii o Alkestis. Owa postać oddała dobrowolnie swoje życie zamiast swojego męża, jednakże wraca do świata żywych, ale już nic nie mówi. Co skrywa ? Dlaczego nie mówi ? To samo dotyczy Alicii. Co tak naprawdę wydarzyło się tamtego wieczoru .. ? 

Autor manipuluje nami do tego stopnia, że przestajemy wierzyć w swoje zdolności analizatorskie. Kiedy już myślałam, że wiem co się stało, pojawiało się coś co całkowicie zmieniało moje myślenie. To było jak uderzenie obuchem. Fabuła jest tak misternie utkana że co i rusz wyprowadza nas na manowce.

Jeśli zaś chodzi o samą budowę książki to składa się z trzech części, a te części z krótkich rozdziałów. Historię poznajemy z perspektywy Theo, oraz samej Alicii a właściwie jej pamiętnika. Książka tak naprawdę czyta się sama.

A teraz minusy, które akurat mi nie przeszkadzały ale osobom znających się ciut więcej na psychologii i rzeczach z tym związanych, mogą przeszkadzać.
Otóż niektóre przedstawione tu sytuacje są mocno naciągane i nijak nie mają potwierdzenia w rzeczywistości. Ja jako laik przymknęła na to oko, bo mi akurat nie przeszkadzało rozmijanie się z prawdą. Skupiałam się na akcji a nie na zastanawianiu się czy w realnym świecie, pacjenci w takich obiektach mogą wychodzić na papierosa czy też,czy dostają ostre narzędzia ?

Tak samo nie przeszkadzało mi ciągłe nawiązywanie do Freuda i jego psychoanalizy. 
Skupiłam się na historii chociaż wydaje mi się, że auto powinien zrobić ciut większy „reaserch” poruszając temat „Szpitali psychiatrycznych” i metod terapii.

Autor pracował sam w takim obiekcie ale okazało się to niewystarczające. Nie mniej mi to nie przeszkadzało. Historia wciągnęła mnie niczym tornado i nie pozwalała się wydostać aż nie skończę. Mało tego, zainspirowała mnie do dalszych poszukiwań .. jak choćby mitu o Alkestis czy właśnie metodach badań i terapii.

A dlaczego jej zatem nie polecam ?
Bo wciągniecie się na maksa .. bo gary będą wypadały ze zlewu, bo na obiad zjecie chleb z masłem a pranie będzie musiało poczekać na swoją kolej 😂😂😂 

Mi przeczytanie książki zajęło 11 godzin .. jaki będzie wasz czas ?

Ps. A jakie są Wasze opinie? A może dopiero przed Wami lektura tej pozycji ? Zostawcie komentarz z własnymi myślami .. będę przeszczęśliwa gdy znajdę tutaj Wasz ślad ❤️



Komentarze

  1. Hm nie wiem czy chciałabym przeczytać tą książkę. Ostatnio mam złe wspomnienia ze szpitali i wolę omijać takie tematy z daleka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj akurat szpital psychiatryczny ale też trochę się dzieje ..

      Usuń
  2. Nie czytałam i nie przeczytam. Nie lubię Freuda. Według mnie miał posesję i kuku namuniu odnośnie seksu. Choć niektóre spostrzeżenia trafne, to on sam i większość jego badań/stwierdzeń jest w większości irytująca.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło, że tomik dotarł do mni

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, upośledzona” to trzeba za

„Okruchy samotności” - Anna Ziobro

  „Okruchy samotności” Książka dzięki której czujemy .. dużo .. Emocje grają tutaj główną rolę .. i już nie będzie tylko nostalgicznie, smutnie czy euforycznie ale nawet odrobinę strasznie. „Okruchy samotności” to kontynuacja losów Julii znanej z książki „Tysiąc Kawałków”, i o tyle, o ile tam jej nie polubiłam, a nawet mnie wkurzała, o tyle w tej części zaczęłam ją rozumieć .. a nawet ciut polubiłam. Autorka zaserwowała nam naprawdę dobrą historię, z nowymi bohaterami i nowymi wątkami. Przez książkę idzie się jak burza, a kolejne fragmenty zaskakują i mimo wszystko skłaniają do refleksji. Bo pozory mogą mylić .. Bo nie zawsze pierwsze wrażenie jest tym właściwym .. Oczywiście nie braknie też starych znajomych ;-) Pojawi się Bartek i .. nie zdradzę nic więcej .. Czy Julia ułoży sobie wreszcie życie ? Czy wystarczy jej siły i cierpliwości, by na nowo je zbudować ? Wszyscy wiemy że kobiety to silne babki. Mamy determinację i upór, których wielu mężczyznom brakuje. Dlatego tak kibicowałam