Przejdź do głównej zawartości

Chrzciny Aleksandra czyli jak urządzić przyjęcie w marynarskim stylu ..

Chrzciny Aleksandra ..


Od zawsze wiedziałam, że będą miały motyw .. jakiś .. tylko sama nie miałam pomysłu jaki 😂
Z pomocą przyszła rodzina mego męża, która zweryfikowała moje plany. Miało być na powietrzu a skończyło się tak, że miałam robić w domu. Tu z kolei pomogła moja rodzina, a konkretnie moja mama, która stwierdziła, że w domu to nie ma co robić bo tylko się narobimy, nalatamy a po wszystkim trzeba będzie jeszcze posprzątać .. no a z tym to u mnie ciężko 😂😂😂 no i kosztowo wyjdzie na to samo jak te kilka osób zaprosi się do knajpy.
Wybór padł na restaurację Porto.wa. I tak zamiast „garden party” zrobiło się „sailor party” bo knajpa jest w iście marynarskim stylu.
Finansowo wyszło na to samo, bo knajpka ma naprawdę przystępne ceny i udało się zmieścić w budżecie, który zaplanowałam. Tutaj ogromne podziękowania dla mojej rodzinki za wsparcie. Zwłaszcza dla mojego taty ❤️❤️❤️ Dziękuję Ci, że zawsze mogę na Ciebie liczyć tato 😘😘😘

Tutaj też odrazu podziękuję naszym gościom za przybycie i piękne dary dla młodego. Izuś, Pafciu, dziękujemy że zgodziliście się zostać chrzestnymi naszego synka. To wielki zaszczyt ale i odpowiedzialność. Dziękujemy, że się tego podjęliście. Fajnie mieć takich ludzi wokół siebie.

No dobra przechodzę do meritum ;-)
Sala już od początku była w marynarskim stylu ale ja jak zwykle musiałam zrobić coś więcej. No więc na początek marynarska stylizacja a przynajmniej pasująca do tego klimatu.






Oczywiście zaproszenia też z takim motywem co by wszystko się łączyło w jedną kupę a nie kupa z tego wyszła.
Szablony pobrałam z netu a tu wstawiam dla Was :

Na stole były ramki z informacją na jakiej imprezie się znajdujemy. Miały za zadanie wskazywać  gościom rewiry po których mogą krążyć, tudzież przypominać co to za impreza na której się znaleźli ha ha ha 😂😂😂
Druk do ramki do pobrania tutaj :


Była też girlanda, ale nie zdążyłam jej rozwiesić, właściwie to o niej zapomniałam lecz cóż, bywa. Do pobrania tutaj :


A na koniec zdradzę Wam co wymyśliłam dla gości. Długo myślałam, co by tu dać jako podziękowanie i nic mi nie przychodziło do głowy. Miało być oryginalnie i nie tucząco ;-).. Ale od czego mamy Pinterest ? Ano od tego by szukać inspiracji. Ja swoją znalazłam.
Otóż moi goście otrzymali mini buteleczki z liścikiem w środku. Na kawałku kartki znajdował się odcisk stópki Aleksandra, wraz z cytatem i datą chrztu. Oczywiście, żeby nie było tak łatwo musiałam się trochę nakombinować. Butelka mała a odcisk spory. No więc po odbiciu stopy musiałam ją zeskanować, pomniejszyć, dodać cytat i datę i wydrukować. Powstała naprawdę oryginalna pamiątka i coś co ma zero kalorii.



Na chrzcinach pojawiła się też duża butelka, gdzie goście wrzucali swoje wiadomości dla Aleksandra. Oczywiście nie pomyślałam, żeby zabrać jakieś karteczki a w knajpie jedyne jakie mieli to samoprzylepne, więc każda wiadomość wrzucona przez gościa lub gościówę, przyklejała się do wnętrza butelki. Aleksander nieźle będzie się musiał nakombinować.
I przyznam się do czegoś jeszcze, ostatnie butelki dla gości napelniałam już na chrzcinach 😂😂❤️ Sylwuś, dziękuję za pomoc przy rękodziele ha ha 😘

Tutaj macie kolejne szablony do pobrania :



To je wykorzystałam do buteleczek, które to świetnie się sprawdzą także przy innych motywach. Można np.nasypać tęczowego piasku i namalować rzęsy na butelce, i dodać złoty róg na koreczku i mamy prezent dla gości np. z okazji chrztu córeczki, której rodzice kochają jednorożce. Sama odbitka stopy czy dłoni to wspaniała pamiątka. Po dodaniu zdjęcia robi się mega prezent na każdą okazję.

Tym razem ponownie zrezygnowałam z ciężkiego tortu z kremami i cukrowymi figurkami, na rzecz lekkiego i pysznego tortu bezowego. Najlepszy jaki jadłam .. stał się tradycją na naszych przyjęciach od dnia urodzin mojej mamy, kiedy to pierwszy raz go spróbowałam. Do kupienia w cukierni Słodko nam.  I przynajmniej jeśli chodzi o torty to wierzę w miłość od pierwszego .. spróbowania 😂
To co? Czas na fotorelację, zapraszam :



































A zdjęcia wykonał Maciej Zalewski ze studia Przekadrowany - Maciej Zalewski, którego szczerze polecamy !

Dziękuję za dotrwanie do końca i życzę udanych imprezek w gronie rodziny :-*

Komentarze

  1. pieknie, rodzinnie i jak zawsze Madzia pomysły masz rewelacyjne.te butelki suuper;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło, że tomik dotarł do mni

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, upośledzona” to trzeba za

„Okruchy samotności” - Anna Ziobro

  „Okruchy samotności” Książka dzięki której czujemy .. dużo .. Emocje grają tutaj główną rolę .. i już nie będzie tylko nostalgicznie, smutnie czy euforycznie ale nawet odrobinę strasznie. „Okruchy samotności” to kontynuacja losów Julii znanej z książki „Tysiąc Kawałków”, i o tyle, o ile tam jej nie polubiłam, a nawet mnie wkurzała, o tyle w tej części zaczęłam ją rozumieć .. a nawet ciut polubiłam. Autorka zaserwowała nam naprawdę dobrą historię, z nowymi bohaterami i nowymi wątkami. Przez książkę idzie się jak burza, a kolejne fragmenty zaskakują i mimo wszystko skłaniają do refleksji. Bo pozory mogą mylić .. Bo nie zawsze pierwsze wrażenie jest tym właściwym .. Oczywiście nie braknie też starych znajomych ;-) Pojawi się Bartek i .. nie zdradzę nic więcej .. Czy Julia ułoży sobie wreszcie życie ? Czy wystarczy jej siły i cierpliwości, by na nowo je zbudować ? Wszyscy wiemy że kobiety to silne babki. Mamy determinację i upór, których wielu mężczyznom brakuje. Dlatego tak kibicowałam