Przejdź do głównej zawartości

Oczyszczacz powietrza Vestfrost - czy to komu potrzebne ?

Oczyszczacz Vestfrost



Żeby tak nie było że tylko książki i książki, bo nie samymi książkami człowiek żyje ;-)

W końcu powietrze też jest do życia potrzebne .. zwłaszcza jak jest czyste.

Zdrowie moje i moich dzieci od zawsze było dla mnie priorytetem. Dlatego gdy zaczęły tak często chorować, gdy pojawiły się alergie czy astma, postanowiłam zrobić wszystko by poprawić jakość naszego życia. 

Od codziennego sprzątanie/odkurzania/ścierania kurzy po gadżety pomagające zapanować nad oddychanym powietrzem. 

Aktualnie testujemy oczyszczacz powietrza marki Vest frost. Rozprawia się on z drobinkami kurzu, pyłu, pleśni czy bakterii i wirusów. Neutralizuje nieprzyjemne zapachy i radzi sobie nawet ze smogiem czy sierścią zwierząt (tego osobiście nie sprawdzałam, bo poza pająkami w kącie, żadnych zwierząt nie posiadam ;-) )
Sam reguluje swoją moc i dostosowuje do ilości i wielkości cząstek. 
Oczywiście jego pracę można też ustawić ręcznie. Dodatkowo można nim zarządzać z poziomu aplikacji i coś co jest ważne dla mnie? Jest bardzo cichy, więc może dbać o otaczające nas powietrze również nocą, zapewniając komfort snu i noc bez kaszlu czyli noc przespaną. 

Przyznam Wam, że gdy pierwszy raz go uruchomiłam, to kółko symbolizujące zawartość szkodliwych pyłków w powietrzu było aż czerwone. Dopiero po półtorej godziny pracy na automacie uległo zmianie na niebieski. I uwierzycie, że naprawdę czuło się różnicę ?!

Teraz przy regularniej pracy co najwyżej wskakuje na pomarańczowe.
Odkąd go mamy, dużo przyjemniej spędza się czas w domu. Nic nie drapie w gardle, nie ma katarów ani nawet zapchanego nosa. Dzieciaki stanowczo mniej kaszlą i mają więcej (nie wiem czy go dobrze przy ich ADHD forte plus) energii 😁

Dlatego ja jestem absolutnie na tak i po okresie testowania ten gadżet napewno zostanie ze mną ;-)

A Wy używacie takich rzeczy ? Wierzycie w ich skuteczność czy też nie ?
Ps. Model który ja testowałam to : 


                      VP-A1M30WH







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło, że tomik dotarł do mni

„Okruchy samotności” - Anna Ziobro

  „Okruchy samotności” Książka dzięki której czujemy .. dużo .. Emocje grają tutaj główną rolę .. i już nie będzie tylko nostalgicznie, smutnie czy euforycznie ale nawet odrobinę strasznie. „Okruchy samotności” to kontynuacja losów Julii znanej z książki „Tysiąc Kawałków”, i o tyle, o ile tam jej nie polubiłam, a nawet mnie wkurzała, o tyle w tej części zaczęłam ją rozumieć .. a nawet ciut polubiłam. Autorka zaserwowała nam naprawdę dobrą historię, z nowymi bohaterami i nowymi wątkami. Przez książkę idzie się jak burza, a kolejne fragmenty zaskakują i mimo wszystko skłaniają do refleksji. Bo pozory mogą mylić .. Bo nie zawsze pierwsze wrażenie jest tym właściwym .. Oczywiście nie braknie też starych znajomych ;-) Pojawi się Bartek i .. nie zdradzę nic więcej .. Czy Julia ułoży sobie wreszcie życie ? Czy wystarczy jej siły i cierpliwości, by na nowo je zbudować ? Wszyscy wiemy że kobiety to silne babki. Mamy determinację i upór, których wielu mężczyznom brakuje. Dlatego tak kibicowałam

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, upośledzona” to trzeba za