„Nigdy nie będziesz sama”
Hej, hej .. dzisiaj zapraszam na recenzję drugiej części losów Majki, znanej Wam z książki „Jeszcze będzie epicko” Magdaleny Alicji Kruk.
Tym razem bohaterka wraca do znanego sobie świata, po wojażach zainspirowanych przez Wiktora. W tej części radzi sobie z COVID-ową rzeczywistością i światem jaki tu zostawiła gdy ruszyła w drogę.
Musi się uporać z brakiem pracy, kasy i faceta. Dobrze, że nie jest sama. Zawsze może liczyć na swoje psiapsi ..
Tymczasem okazuje się, że to jedna z nich potrzebuje jej pomocy a jakie będą tego skutki, dowiecie się gdy zajrzycie do książki.
Jeśli mam być szczera, to ta część tak mnie nie porwała jak pierwsza. Była jakby ciut naciągana. Zabrakło tego czegoś .. zrobiło się zbyt nudno i przewidywalnie.
Aczkolwiek pojawienie się nowych bohaterów sprawiło, że część trzecia (jeśli się pojawi) będzie petardą. Jakoś tak nowy facet w powieści zawsze dodaje ognia 🔥
Cóż jeszcze ? Dużo się śmiałam .. dużo wspominałam .. i dużo zastanawiałam .. czyli emocje były ..
Styl pisania autorki, jej humor i taka prawdziwość sytuacji zachęca jednak do sięgnięcia po książkę. W jednej z bohaterek nawet ja się odnalazłam. Zadanie dla Was - zgadnijcie w której ?
Podsumowując .. książkę polecam mimo, że mnie nie oczarowała .. i z niecierpliwością, i wielką chęcią sięgnę po kolejne książki autorki.
Fajnym motywem są też cytaty na początku każdego rozdziału. Czasem się powtarzają ale ogólnie wprowadzają nastrój i motywują do myślenia. To lubię 💪
Także tak .. poczytajcie i wracajcie do mnie na dyskusje.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce oraz Andżelice z bloga Czytam dla przyjemności 💚
Dziękuję za opinię.
OdpowiedzUsuń