Przejdź do głównej zawartości

„Bezmiar cierpienia” - Adriana Rak

 „Bezmiar cierpienia”



„Pojawiłeś (się) w moim życiu niespodziewanie i zaledwie w kilka dni potrafiłeś je odmienić. Wiesz dlaczego ? Bo pokazałeś mi, że mimo wszystko jest jeszcze jakieś życie poza tym, które ja mam. Dałeś mi do zrozumienia, że świat się nie kończy na moich problemach. I że warto jest żyć chwilą, ciesząc się z tych małych, drobnych rzeczy.”


Czasem jedno przypadkowe spotkanie potrafi odmienić życie .. czasem jedna osoba, może na nowo nas poskładać .. czasem wystarczy, że ktoś poprostu przy nas jest .. 


W książce Adriany Rak „Bezmiar cierpienia” jedna chwila zmienia życie dwójki ludzi. 

Izabela i Adam to młodzi ludzie, którzy spotkali się przypadkiem .. Oboje po przejściach i z niekoniecznie dobrym bagażem doświadczeń. 


Izabela jest po rozstaniu ze swoim facetem, który perfidnie ją zdradził. Adam, wychowywany przez dziadka, musi się podejmować każdej pracy ze względu na trudną sytuacje życiową. Oboje spotykają się w Łebie gdzie podejmują się pracy sezonowej. 


Iza odcina się wreszcie od ciągle sterujących jej życiem rodziców i chce zapomnieć o mężczyźnie, który ją skrzywdził. Adam zaś (wbrew sobie) zostawia dwuletniego synka Kamila, który jest dla niego wszystkim, tylko po to by zapewnić jemu i swojemu dziadkowi lepsze życie.


Widać że bardzo tęskni za synem :


„To właśnie wtedy, w czasie tych kilkunastu dni rozłąki, zdałem sobie sprawę z tego, ile szczęścia (...) przynosi mi ten mały człowieczek. Jego bliskość była dla mnie niczym tlen, coś, bez czego na dłuższą metę nie dałbym rady żyć.”


Izabela z kolei nie może przestać myśleć o swoim byłym .. a jakby tego było mało, to On znowu zjawia się w jej życiu i nieźle miesza.


Na szczęście Iza ma Adama .. najlepszego przyjaciela i bratnią duszę. Stają się dla siebie bardzo bliscy .. na każdym kroku się wspierają i sobie pomagają. Ich przyjaźń jest piękna i taka głęboka.


„Jeśli tylko strach blokuje Cię przed tym, by na nowo zaufać temu człowiekowi, to nie masz się nad czym zastanawiać. Przestań się bać i zacznij żyć na nowo. A skoro go kochasz, to twoje nowe życie nie może zostać pozbawione jego obecności.” - powiedział Adam, kiedy Iza zastanawiała się czy dawać drugą szansę gościowi, który ją zranił.


„ - A widziałaś kiedyś faceta, który płacze ? Tak nie powinien się zachowywać prawdziwy mężczyzna .. - Moim zdaniem właśnie tak powinien zachowywać się facet. Nie udawać, nie okłamywać samego siebie i nie walczyć na siłę z własnymi uczuciami ..”

Tym razem to Iza daje wsparcie Adamowi, który ma dosyć pewnej sytuacji w życiu. Nie zdradzę o co chodzi, bo fajnie jak sami sięgniecie po książkę.


W każdym razie ta ich przyjaźń zostaje brutalnie przerwana. Niestety życie nie zawsze jest proste .. a przynajmniej nie dla wszystkich kończy się „happy end’em” ..


Zakończenie wbiło mnie w fotel i skończyło się kupką chusteczek obok. Długo rozmyślałam o tym, czy w jakikolwiek sposób można to było zakończyć inaczej ? Może nie tyle samą książkę bo ta jest oparta na osobistych przeżyciach autorki, ale taką sytuację w jakiej znalazł się jeden z bohaterów.


No nic, nie będę Was zanudzać moimi przemyśleniami bo to w końcu recenzja książki a nie moje przemyślenia na tematy w niej zawarte.


Wracając do książki .. Ta misternie utkana historia Izy i Adama porusza do głębi. Szarpie wszystkie struny emocji i nie pozwala o sobie zapomnieć.


Ci bohaterzy są tacy jak my. Jak każdy z nas. Pozbawieni lukru i tacy prawdziwi. Chyba przez to aż tak bardzo się z nimi zaprzyjaźniłam. Szkoda że wszystko potoczyło się tak jak się potoczyło .. 


W każdym razie książkę polecam bardzo. Pokazuje jak ważne jest wsparcie i obecność drugiej osoby. I jak bardzo trudne może być nasze życie jeśli jesteśmy tego pozbawieni .. 


Za możliwość jej przeczytania dziękuję autorce Adrianie Rak oraz Ewelinie z bloga Zaczytana Ewelka, która zorganizowała book tour z tą właśnie książką❤️

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Do kwadratu” - Anna Sobańska

„Do kwadratu”- Anna Sobańska „Poezją można wszystko najlepiej wyrazić. Wiersze nadają się do każdej sytuacji. Nazywają rzecz po jej najbardziej zawiłym imieniu, a jednak są zrozumiałe” Elias Canetti „Do kwadratu” to zbiór wierszy, które Anna Sobańska stworzyła na przestrzeni kilku lat.  Autorka w swoim tomiku poezji wyraża cały szereg emocji i doznań. Skłania nas do refleksji a czasem rozśmiesza.  Weźmy taki wiersz „Mądrości cioci Kloci”. Każdy z nas ma taką osobę w rodzinie, która zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze się do wszystkiego wtrąca. „Kochana, tak patrzę i ... chyba troszeczkę utyłaś. Czy może w końcu, po latach, udało się, zaciążyłaś ? Chłopczyk, dziewczynka ? Jakie imię dacie ?  A może w planach  już drugie macie ?” Ja zazwyczaj poezji nie czytam .. ale że trafiła się okazja to postanowiłam skorzystać. Wzięłam udział w book tourze organizowanym przez Ewelinę z bloga  Zaczytana Ewelka I tak się złożyło, że tomik dotarł do mni

„Za ścianą ciszy” - Anna Ziobro

 „Za ścianą ciszy” Anna Ziobro  „Za ścianą ciszy” Anny Ziobro, to książka pełna emocji .. zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych .. poruszająca problem utraty słychu i sytuacji z tym związanych ..   "(....) nigdy nie myślała, że może być tyle rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń i cisze, które wznosiły mury."  Jest odrzucenie, brak wiary w siebie i swoje możliwości, jest złość, żal i rozgoryczenie ..  Ale książka daje nadzieję .. pokazuje, że można z tym żyć a nawet być szczęśliwym  ☺️ Fakt, faktem ale na początku główna bohaterka mocno mnie irytowała. Rzekłabym nawet „wkurzała”. Piękna, młoda, utalentowana .. a przez swoją „cechę”, bo wadą bym tego nie nazwała, spotykała się z jakimś dupkiem  🤬 Rezygnowała z siebie bo jakiś gnojek ją wybrał .. a przecież ona tak „biedna, upośledzona” to trzeba za

„Okruchy samotności” - Anna Ziobro

  „Okruchy samotności” Książka dzięki której czujemy .. dużo .. Emocje grają tutaj główną rolę .. i już nie będzie tylko nostalgicznie, smutnie czy euforycznie ale nawet odrobinę strasznie. „Okruchy samotności” to kontynuacja losów Julii znanej z książki „Tysiąc Kawałków”, i o tyle, o ile tam jej nie polubiłam, a nawet mnie wkurzała, o tyle w tej części zaczęłam ją rozumieć .. a nawet ciut polubiłam. Autorka zaserwowała nam naprawdę dobrą historię, z nowymi bohaterami i nowymi wątkami. Przez książkę idzie się jak burza, a kolejne fragmenty zaskakują i mimo wszystko skłaniają do refleksji. Bo pozory mogą mylić .. Bo nie zawsze pierwsze wrażenie jest tym właściwym .. Oczywiście nie braknie też starych znajomych ;-) Pojawi się Bartek i .. nie zdradzę nic więcej .. Czy Julia ułoży sobie wreszcie życie ? Czy wystarczy jej siły i cierpliwości, by na nowo je zbudować ? Wszyscy wiemy że kobiety to silne babki. Mamy determinację i upór, których wielu mężczyznom brakuje. Dlatego tak kibicowałam